Translate :)

czwartek, 22 maja 2014

On our way



Heeelo!
Wiem, że dawno nie było żadnego wpisu, ale miałam naprawdę dużo roboty. Maj przeleciał zbyt szybko i już mamy 22, a za 4 dni będę siedziała w domku, śmigała po supermarketach albo pijąc ulubioną bubble tea! Na to nie mogę się już doczekać.

Od 12 do 21 maja miałam testy. Kolejno: hiszpański, matma, angielski, biologia, chemia i filozofia.
Hiszpański trochę nie wyszedł, ale prawda jest taka że skupiłam się na innych ważniejszych przedmiotach. Z matmy HL miałam największego stresa, bo jako jedyna Europejka miałam prawo zawalić. Zaskakująco przyznaję, że test był bardzo okeeej, i myślę że poszło dobrze! Z angielskiego całkiem, całkiem, w sumie to i filozofia to po prostu "lanie wody". Z biologii chcemy zmienić nauczycielkę w następnym roku, więc mam nadzieję, że będzie lepiej, a z chemii progres haha. To tak w skrócie. Ostatnie 2 tygodnie spędziłam więc w klasie z Carole (Lux) i Louise (Belgia) starając się przyswoić jakąś wiedzę. Większość tego co się przyswoiło, było jednak herbatą...




Totalnie nie rozumiem tych ludzi, którzy ewidentnie chcą nas się pozbyć z kampusu. Dobra, może jednak nie wygląda to tak drastycznie. Chociaż już jakoś w zeszłym tygodniu dostaliśmy worki (na ryż), do które mieliśmy spakować rzeczy, które zostawiamy w szkole. Oczywiście opcja jednego worka nie wchodzi w rachubę, mam rzeczy w plecaku (o np. mam mini kosz w plecaku, a w koszu mazaki, etc. - takie ekonomiczne pakowanie) i teraz jeszcze załatwię jeden worek na kurtyny. Dobrze mi idzie pakowanie, jeszcze jutro OSTATNI raz do Pune jedziemy.





Spacer w środku dnia (patrz: 40stopni)
 Sucho, a jak wrócimy w sierpniu to wszystko będzie zielone!








Byłam bardzo szczęśliwa, jak się dowiedziałam, że w Polsce ma być deszczowo i burzowo. A tu proszę 28 stopni w poniedziałek -.- Nie, wcale się nie ucieszyłam... Mimo, że to i tak 10 stopni różnicy :)
A tyle planów na wakacje już mam, i tak wiem, że nie będzie już czasu na wszystko.
Chcę odwiedzić Carole i Louise w Luxembourgu albo Belgii, potem pewnie spędzę trochę czasu w Niemczech (już obiecałam, że podszkolę mój niemiecki)... A niby 3 miesiące. Mam ambitny plan napisania EE, który jest na temat czegoś w stylu: "Jak SIMS 2 wpływają na realistyczne postrzeganie świata?". Mój research będzie się opierał na spędzeniu dużej ilości godzin grania w Simsy. <-- No comments.



Good fruits!





 Wielokulturowy piknik :)
Dzielenie się wszystkim - pierwsza zasada kampusu.


Nice Merve (hope you will see this pic) <3






Niech będzie...


Od lewej: Carole, Merve, Louise, Srini, Podho, Daniel, ukryta Marie i Rhea, Trisha i Sigurd :)
A na środku: kitkat cake, kolorowa galaretka, lody arbuzowe, kanapki i  cinamon rolls (nice foood)


No to tyle, może jeszcze napiszę coś podsumowując cały rok :)